Czy dzięki produkcji masowej, wdrażaniu maszyn i usprawnianiu wszelkiej produkcji człowiek ułatwił sobie życie? A może przez to wszystko tylko wpędził się w wszechogarniający konsumpcjonizm?
W dzisiejszych czasach, co z resztą absolutnie nie dziwi, praktycznie wszystko mamy od razu. Od wielu lat jesteśmy do tego przyzwyczajani przez duże sieci handlowe. Czego byśmy nie chcieli, mamy od ręki. Idziemy do sklepu, bierzemy z półki, płacimy, wychodzimy. Ba, czasem nawet nie trzeba wychodzić z domu.
Pytanie tylko, czy aby na pewno tak jest? Gdyby tak przyjrzeć się temu dokładnie to wcale nie jest jednoznaczne. Oczywiście zależy też co kupujemy. Z produktami pierwszej potrzeby nie ma problemu, ale kiedy chodzi o produkty o większych gabarytach, czasami zdarza się, że trzeba trochę czekać.
Jeśli mowa o tym, co wykonywane na zamówienie, tu już od początku wiemy, że okres oczekiwania może się wydłużyć. Raz będzie dłuższy, raz krótszy. Również wszystko zależy od tego, co akurat zamawiamy. Nic w tym nadzwyczajnego. Zawsze tak było i będzie, gdyż z racji tego, że to bardziej rzemieślnicza praca, ktoś to musi od podstaw stworzyć. A na ogół liczba osób która się tym zajmuje jest mniejsza więc czasu potrzeba więcej. Jak to mówią, jedno kosztem drugiego.
Odrobinę inaczej rzecz się może mieć w przypadku dbałości o wykonanie. Nie mówię tu, że kiedy coś jest produkowane na szerszą skalę jest równoznaczne z brakiem dbałości o szczegóły. Produkty przechodzą liczne kontrole jakości, które muszą zakończyć się pozytywnie by trafić do sprzedaży.
Istotna, acz może subtelna, różnica zawiera się w tym, iż tam, gdzie skala produkcji jest bez wątpienia znacznie mniejsza, jest na wszystko więcej czasu. Przynajmniej w teorii. Przez co łatwiej jest zachować pod kontrolą wszelkie aspekty i dopilnować, by wszystko było w punkt.
Zdarzyć się może, że pojawią się pomyłki, uszczerbki. Wszyscy jesteśmy ludźmi i popełniamy różne błędy. W końcu to o kreacji człowieka tu mowa. Kiedy jednak spojrzeć inaczej to te, na pierwszy rzut oka, wady mogą okazać się ogromną siłą tego, co prezentujemy. Każda, nawet najmniejsza rysa może sprawić, że to, czego właścicielem możemy zostać, będzie wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju.
Ktoś może stwierdzić, że to snobistyczne myślenie, ale prawda jest taka, że lubimy kiedy coś jest niepowtarzalne. Nigdzie indziej nie ma drugiej takiej rzeczy. Można by rzec, że to trochę jak z obrazem, weźmy dla przykładu Mona Lisę spod pędzla Leonardo da Vinci. Każdy go zna, istnieje wiele i jeszcze więcej reprodukcji w różnej postaci, ale też każdy wie, że oryginał znajduje się we francuskim Luwrze.
Dlatego nieważne jak zbliżoną do oryginału jakikolwiek inny malarz byłby w stanie stworzyć reprodukcję, nie zastąpi ona prawdziwego dzieła. Bo jest to twór autentyczny w każdym calu. Ponadto posiadający własną historię. A co się z tym wiąże i duszę, którą rzeczy nabywają, kiedy się im poświęca dość uwagi.
Na tym pozwolę sobie zakończyć swój mały wywód dotyczący produkcji masowej i niemasowego rzemiosła. Wszak jedni wolą mieć coś taniej, inni szybciej, dla jeszcze innych najważniejsza będzie jakość wykonania. Każdy ma swoje racje. Każda z tych opcji ma swoje wady i zalety.
My jednak oferujemy pasję i serce włożone w kreację każdego jednego stołu. Bo to one są naszym zdaniem najważniejsze. Jako, że niejednokrotnie to właśnie idea przemawia lepiej niż nawet najlepszy mówca.