Your browser does not support JavaScript!

Dzień z życia stołu


Stół nierzadko jest jednym z głównych elementów pomieszczeń, czy to salonu czy jadalni. Wokół niego zbierają się całe rodziny, częściej lub rzadziej widywane. Gdyby się nad tym zastanowić, można by stwierdzić, że właśnie on jest świadkiem wielu ważnych wydarzeń w naszym życiu. W końcu zawsze gdzieś znajdzie się jakiś stół.

A gdyby tak spróbować zatrzymać się przez moment nad tym, jak wygląda przeciętny dzień z jego życia? Z pewnością nie może narzekać na nudę. W końcu tyle się przy nim dzieje!

Od wczesnych godzin porannych budzi się ze snu. Raczej pojedynczo aniżeli licznie, zbierają się przy nim członkowie rodziny. Ktoś wstaje pierwszy, parzy kawę lub herbatę, szykuje śniadanie. Z czasem coraz więcej osób pojawia się w jego okolicy. Ktoś już skończył jeść i próbuje zagadać zaspanych towarzyszy.

Rozmowy mogą być jeszcze niezbyt żywiołowe, w końcu jest wcześnie. Ten etap z zasady wygląda podobnie wszędzie, czasem tylko osób jest mniej i może nie być rozmów, jeśli ktoś mieszka sam. Choć to nadal niczego nie wyklucza. Zdarzają się też przypadki, że taki stół jest od rana zaniedbywany. Jeśli domownicy wstaną za późno i nie mają czasu by chociaż na moment przy nim usiąść.

Dalsze chwile też mogą się różnie odbywać. Jeśli wszyscy wybywają do pracy, szkoły, na zakupy, zostaje sam. Może w spokoju kontemplować nad różnymi rzeczami, zależnie od tego, cóż go w danym momencie zaciekawi czy zainteresuje. Można stwierdzić, iż ma czas dla siebie. W przypadku gdy ktoś zostaje w domu, mogą się na nim zacząć przygotowania różnego rodzaju, do pracy, do obiadu, może nawet oba jednocześnie. Choć tu zawsze jest ryzyko, że coś się może przypadkiem ubrudzić. Dlatego lepiej pracę i obiad oddzielać przynajmniej odrobiną wolnej przestrzeni.

Praca przy takim stole również jest niezastąpiona. Szczególnie, kiedy trzeba zająć się większymi projektami. Cała przestrzeń blatu do dyspozycji. Stoi komputer i kubek kawy. Rozłożenie papierów nie stanowi problemu, co najwyżej czasem można się pogubić, chyba że jest się niezwykle zorganizowanym i nad nimi absolutnie panuje.

Po powrocie domowników po ciężkim dniu pracy, stół znów może się cieszyć pełną atencją. Pora na obiad. Rozmowy o tym, co działo się przez cały dzień, jak było w szkole. Kiedy stawiane jest jedzenie na moment robi się spokojniej. Przebijają się odgłosy sztućców i naczyń. Jeśli coś się przypadkiem wyleje to możliwym jest, iż przewinie się jakiś odgłos paniki czy przewracanego szkła.

Nie da się zaprzeczyć, że taki stół narażony jest na przeróżne niebezpieczeństwa, choćby niewiadomo jak bardzo uważać. Zawsze może się zdarzyć, że coś się wyleje, pobrudzi, wysypie, omsknie czy spadnie. Niestety nie trafił się chyba jeszcze taki, który by łapał spadające z niego przedmioty, ale kto wie. Może jeszcze kiedyś do tego dojdzie.

Po obiedzie można spokojnie się zrelaksować, poczytać przy nim książkę, obejrzeć film czy serial. Jeśli akurat ktoś ze znajomych jest w okolicy, to idealnie miejsce by porozmawiać. Stół prawdopodobnie przez cały czas swej egzystencji słyszał rozmowy na wiele tematów i żaden nie jest mu obcy. Gdyby potrafił mówić, z powodzeniem mógłby włączyć się do konwersacji.

Odrabianie lekcji też się zapewne przytrafia, choć raczej jest tylko jego świadkiem i to dzieci muszą się zmagać z zadaniami. Jeśli jakieś jest akurat co trudniejsze, to wtedy zmagają się z nim też i rodzice. Pewnie nieraz towarzyszył rozwiązywaniu zadań z matematyki, języka polskiego czy historii. Niejeden sprawdzian, do którego trzeba się było dużo uczyć zapewne wywołał euforię lub smutek przeżywane tuż przy nim. Ale dla dzieci ten właśnie element wystroju mieszkania może mieć jeszcze większe znaczenie, gdyż nieraz był częścią fortecy tworzonej z krzeseł, koców i poduszek. Teoretycznie to nic takiego, jednak w oczach dziecka mogła to być najtrwalsza z budowli.

Kolacje bywają mniej lub bardziej formalne, zdarza się, iż nawet przedłużają się do późnych godzin nocnych, jednak nie jest to codzienne. Po niej następuje znów okres względnego spokoju. Mieszkańcy raczej zajmują się swoimi sprawami, chyba że robią to właśnie przy stole, co jeśli jest połączone ze zmęczeniem, może skutkować drzemką na jego blacie. Nie jest to co prawda miejsce do tego stworzone, a po dłuższym czasie, nie do końca wygodne.

W momencie, w którym domownicy pójdą spać może odpocząć i stół, następnego dnia czeka go podobny dzień pełen wrażeń. Jednak z całą pewnością już nie może się go doczekać, gdyż szczęśliwy stół to taki, przy którym wiele się dzieje.


Select your currency